Etykiety

wtorek, 2 czerwca 2015

Merluza a'la Mateusz

W Hiszpanii w supermarkecie najłatwiej znaleźć dwie ryby: Łososia i Merluzę. Ta druga w Polsce jest tak mało znana, że nawet nie ma o niej polskiej strony na Wikipedii. Ale ile można jeść łososia? Tak stałem się posiadaczem dwóch filetów z Merluzy. I co z nią zrobić? Ano upiec. A oto przepis na przepyszną Merluzę:
- Merluza
- Warzywa (ja kupiłem mieszankę mrożoną cukinia, bakłażan, papryka i cebula)
- Przyprawy
- Wino

Warzywa, które kupiłem były przed zamrożeniem wstępnie podsmażone. Myślę, że robiąc to wszystko ze świerzych warzyw byłoby jeszcze lepsze!
Smażone warzywka układamy na dno naczynia, solimy, pieprzymy, oreganujemy i polewamy oliwą. Na wierzch filet z Merluzy, który też solimy i pieprzymy. Na moim wylądował jeszcze suszony koperek.
Ryba dostaje dekorację z platerka lub dwóch cytryny, a następnie całość kilka kleksów śmietany.
Pieczemy 25 min w 180 stopniach.
Nalewany sobie jakiejś białej Riojy, opcjonalnie jakaś surówka.
Jeść najlepiej na balkonie z widokiem na Barcelonę. Chociaż widok na ocean też by pasował;)